O Sybirze widzianym oczyma dziecka w książce "Syberyjskie haiku" - Muzeum Pamięci Sybiru

23 listopada 2022

O Sybirze widzianym oczyma dziecka w książce „Syberyjskie haiku”

To opowieść dla dzieci, ale nie ukrywa ona, że zdarza się śmierć, cierpienie, rozdzielenie z bliskimi. Zarazem pokazuje, że w każdym wydarzeniu jest jakieś rozwiązanie, wyjście, sposób na ocalenie duszy – mówił prof. Krzysztof Czyżewski na spotkaniu z autorkami „Syberyjskiego haiku”, Jurgą Vile i Liną Itagaki. Był to kolejny wieczór z cyklu „Dusza Sybiru”.

Przejdź do treści

Powieść graficzna „Syberyjskie haiku” opowiada historię małego Algisa i jego rodziny, która w czerwcu 1941 roku została przez sowietów deportowana z rodzimej Litwy.

Z perspektywy chłopca poznajemy trudy podróży do Kraju Ałtajskiego w azjatyckiej części ZSRS, dramat rozdzielonych rodzin, ciężką pracę i doświadczenie przemocy ze strony sowieckich żołnierzy. Ale opowieść ta pełna jest także podążania za pięknem i małymi radościami, które pomagają przetrwać najgorsze doświadczenia. „Lećcie za swoją fantazją… Tylko wróćcie” – mówi do dzieci jedna z bohaterek książki, ciocia Petronela, zawsze pełna szalonych pomysłów.

– Ciocia Petronela to prawdziwa postać, ale jej zainteresowanie Japonią to już fantazja. Chciałam jej przydać niezwykłych cech – opowiadała Jurga Vile, pomysłodawczyni książki i autorka scenariusza komiksu. – Ta książka wzięła się z opowieści mojego taty o przemarzniętych ziemniakach, które jadł na Syberii, oraz z lektury wspomnień mojej babci, jego matki, spisanych przez nią w zeszycie w czasach, gdy Litwa była już niepodległa.

Miałam 13 lat, gdy je pierwszy raz przeczytałam. Chciałam w jakiś sposób oddać zwięzłość, przejrzystość jej stylu, enigmatyczność. Stąd haiku… A postanowiłam tę książkę napisać, kiedy urodziłam dzieci. Chciałam, żeby poznały historię rodziny w formie, która będzie i dla nich dostępna – opowiadała Jurga Vile, absolwentka filologii francuskiej i studiów z zakresu sztuki filmowej.

– W książce pojawia się motyw i tych ziemniaków, i zabranych do pociągu jabłek, które potem, ususzone, przypominały mojej rodzinie smak i zapach Litwy – mówiła Vile.

Druga z autorek książki, Lina Itagaki, graficzka, zanim zajęła się sztuką, studiowała w Japonii. Spodobał jej się pomysł koleżanki, aby włączyć do historii elementy kultury japońskiej. – Chciałam podkreślić, że zło, którego doświadczyli Litwini, dotknęło też innych narodów, między innymi Japończyków. Wiadomo, że byli w Barnaule, dokąd trafiła moja rodzina – mówiła Vile.

– Haiku, poezja, to odrobina światła i sposób na wyniesienie się ponad ciemną rzeczywistość, ale też ponad posępną masę ludzi, którzy tylko narzekają, którzy stracili nadzieję – komentował prowadzący spotkanie Krzysztof Czyżewski. – Dzieci mają tę zdolność, że trudne sytuacje widzą często jako przygodę, dostrzegają cuda i potrafią się cieszyć małymi rzeczami. To sposób na przetrwanie, którego mogą nauczyć dorosłych – podsumował spotkanie.

Książka „Syberyjskie haiku” zdobyła wiele nagród: w Litwie została ogłoszona najpiękniejsza książką 2017 roku, w 2020 roku trafiła na listę honorową IBBY. W Niemczech obwołano ją najlepszą książką młodzieżową 2021 roku.

Przetłumaczono ją na wiele języków – także na japoński. Polskie wydanie (w tłumaczeniu Małgorzaty Gierałtowskiej) wyszło z oficyny Ośrodka Pogranicze. Możecie je kupić w sklepie Muzeum Pamięci Sybiru.

Znajdziecie tam też dwutomowy komiks opowiadający o polskich Sybirakach, wydany przez Muzeum Pamięci Sybiru: „Sybir. Moja historia”.

Zachęcamy do lektury obu książek!

Sklep Odwiedź nasz sklep i sprawdź najnowsze publikacje Muzeum Pamięci Sybiru Odwiedź sklep