W tegorocznej, czwartej już edycji Biegu Pamięci Sybiru wzięło udział ponad 550 biegaczy i biegaczek. Przebiegli dystans 5 kilometrów.
Organizowana przez Muzeum Pamięci Sybiru i Fundację Białystok Biega impreza ma wymiar zarówno sportowy, jak i emocjonalny. Łączy rywalizację i zdrowy wysiłek z upowszechnieniem wiedzy oraz uczczeniem pamięci o polskich obywatelach deportowanych na Syberię i do Kazachstanu w czasie sowieckiej okupacji. Bieg Pamięci Sybiru wpisał się już trwale w kalendarz amatorów biegania nie tylko z Białegostoku. – Dla tego biegu zrezygnowałem z innego, który odbywał się dzisiaj na warszawskiej Chomiczówce – powiedział pan Mirosław. – W zeszłym roku brałem udział w Biegu Pamięci Sybiru wirtualnie, dzisiaj postanowiłem przyjechać na bieg stacjonarny – dodał.
Niektórzy w Biegu Pamięci Sybiru uczestniczyli po raz pierwszy, tak jak pani Grażyna: – Mam nadzieję, że dam radę, to mój pierwszy bieg – mówiła przed startem. Swoim udziałem zamierzała uczcić pamięć swojej mamy i teściowej – obie były Sybiraczkami. Pani Wioleta biegła po raz drugi. Na jej numerze startowym widniały personalia Hanny Świderskiej. – Wybrałam ją z listy przygotowanej przez Muzeum – mówiła, rozgrzewając się przed startem. Z tej samej możliwości skorzystała pani Aneta, na której numerze startowym znalazł się napis „Biegnę dla Sybiraczki Franciszki Wandałowskiej”. Pamięć tej samej osoby swoim biegiem uhonorował pan Radosław. Ksiądz Adam z białostockiej parafii Świętego Ducha świadomie postanowił przebyć bieg w sutannie: – Założyłem ją celowo, chciałem uczcić pamięć osób duchownych, które także trafiały na Sybir. Ostatnio dużo o tym czytam – tłumaczył. To jego drugi bieg, chociaż w zeszłym roku uczestniczył w innych okolicznościach: – Rok temu dystans 5 km przebiegliśmy z wychowankami domu poprawczego na terenie placówki.
4. Bieg Pamięci Sybiru odbywał się w Lesie Solnickim, start i metę umiejscowiono na dużej polanie u zbiegu ulic Ciołkowskiego i Filipowicza. Wielu biegaczy przyjechało tu z rodzinami, panowała bardzo przyjazna atmosfera. Obecni byli także przedstawiciele środowiska sybirackiego. Przed startem pierwszej z „fal” biegaczy zwrócił się do nich prezes białostockiego Oddziału Związku Sybiraków, Tadeusz Chwiedź: – Cieszy nas, Sybiraków, to, że aż tak wiele osób tu przybyło. Naród, który nie zna swojej przeszłości, traci swoją tożsamość, przestaje istnieć. Wasza tu obecność świadczy, że pamiętacie o przeszłości, o tych wszystkich, którzy doznali niewyobrażalnych cierpień. Tym udziałem w Biegu dajecie dowód pamięci i patriotyzmu. Zdrowia i pomyślnego biegu! – zakończył. Poruszenia nie ukrywała pani Janina Rutkowska, założycielka i honorowa członkini Wspólnoty Wnuków Sybiraków: – Jestem na Biegu po raz pierwszy, jestem zachwycona. To wspaniały sposób, by dotrzeć do młodych ludzi!
Na trasie biegu przez Las Solnicki pracownicy Muzeum Pamięci Sybiru zaaranżowali cztery świetlne instalacje – jedna z nich przywoływała na myśl kolejowe podkłady, inna światła lokomotywy. Na jednym z ostatnich odcinków, pod górkę, na biegaczy czekała aranżacja z dwóch rzędów czerwonych światełek. – Jak pięknie! – słyszeliśmy od uczestników biegu.
Wśród biegaczy i biegaczek byli przedstawiciele wszystkich grup wiekowych. Najszybsi dotarli do mety w niecałe 20 minut. Najlepszy wynik wśród mężczyzn osiągnął Marek Olszyński z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku: 18 minut i 12 sekund. To jego drugie zwycięstwo w Biegu Pamięci Sybiru. Najszybszą z kobiet była Paula Kopciewska z czasem 21 minut i 58 sekund. W kategorii najdojrzalszych biegaczy (70+) najlepsze wyniki osiągnęli Elżbieta Bekisz i Andrzej Zieniewicz. Najlepszy wynik w najniższej kategorii wiekowej osiągnął 12-letni Markuss Abolins z Łotwy.
Wszystkich zainteresowanych szczegółowymi wynikami zapraszamy na stronę www.biegpamiecisybiru.pl. Przypominamy, że na tej stronie jeszcze do 28 lutego można się dopisać do tegorocznego Biegu Pamięci Sybiru – w trybie wirtualnym każdy, w dowolnym miejscu na świecie, może przejść lub przebiec 5 i więcej kilometrów, aby uczcić pamięć Sybiraków. Dołączyć można nawet ostatniego dnia! Kilometry przebiegnięte w ten sposób zostaną zsumowane – na koniec tegorocznej akcji poinformujemy, jak daleko na wschód udało się „dobiec” uczestnikom i uczestniczkom imprezy.
Tych, którzy bieg mają już za sobą, zachęcamy do sportowych przygotowań do kolejnego – już 5. Biegu Pamięci Sybiru, który odbędzie się za rok.
