– Wyszywanka to narodowy strój ukraiński. To przede wszystkim koszula z haftowanym wzorem symbolizującym duchowe bogactwo, mądrość i związek międzypokoleniowy. Święto Wyszywanki zainicjowali studenci uniwersytetu w Czerniowcach w 2008 roku. Bardzo szybko stało się ogólnonarodowym ukraińskim świętem – wyjaśniała prowadząca spotkanie Anna, młoda Ukrainka, która wiosną 2022 roku z mamą i młodszą siostrą znalazła schronienie w Białymstoku.
– Ukraińcy od wieków wierzyli, że wyszywanka to swoisty talizman, który chroni człowieka od złego. W zdobieniach uwidacznia się życie, wolność i szczęście. Każdy ścieg na wyszywance ma określone znaczenie, a każdy region ma charakterystyczne wzory – usłyszeli zebrani.
– Od ponad roku Białystok stał się dla was drugim domem. Wierzymy, że wojna wkrótce się skończy, ale póki trwa, czujcie się u nas jak w domu i świętujcie swoje święta – powiedział do zebranych prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski. – Życzę, byście kolejne Święto Wyszywanki mogli świętować tam, gdzie chcecie. Każdy tęskni za domem. Mamy nadzieję, że razem z całą Europą i cywilizowanym światem będziemy pomagać wam odbudowywać Ukrainę i niedługo to my pojedziemy do was w gości.
Dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru, prof. dr hab. Wojciech Śleszyński w swoim wystąpieniu przypomniał o działaniach, jakie Muzeum podjęło na rzecz społeczności ukraińskiej. – Zapraszamy na specjalną ścieżkę zwiedzania, mamy audioprzewodnik w języku ukraińskim i zajęcia dla młodzieży ukraińskiej – mówił. Zaprosił także do udziału w kolejnym Peletonie Pamięci. – Cieszę się, że tutaj jesteście i pamiętajcie – Muzeum Pamięci Sybiru jest zawsze otwarte na was i wasze inicjatywy.
Dwoje ukraińskich dzieci w tradycyjnych strojach, wręczyło prezydentowi wyszywaną koszulę ze srebrno-niebieskim wzorem. – Srebrna nić świadczy o statusie obdarowanego, niebieski, kolor wody – niesie zdrowie. Romby chronią i przynoszą harmonię we wszelkich poczynaniach – tłumaczyła prowadząca spotkanie.
Po wykonaniu pamiątkowego zdjęcia dzieci udały się na warsztaty plastyczne, a mamy i opiekunki – na warsztaty wyszywania.
