Na spotkaniu Komisji Kultury Rady Europy w Pałacu Europy (Palais de l’Europe) wystąpienie profesora Śleszyńskiego zapowiedział Joan Roca i Albert, historyk, urbanista i dyrektor Muzeum Historii Miasta Barcelony (Museu d’Història de la Ciutat de Barcelona).

– Muzeum Pamięci Sybiru w Białystoku pokazuje coś, czego nie wolno zapomnieć. Przymusowe deportacje tysięcy ludzi zmieniły nieodwracalnie ich życie, niektórzy je nawet stracili.

– W walce przeciwko niesprawiedliwości, przemocy, przymusowych migracji i wojnie muzea mogą odgrywać ważną rolę, pokazując konsekwencje tych zdarzeń. To właśnie robi Muzeum Pamięci Sybiru. Do tego należy wspomnieć autonomię instytucjonalną, poszukiwania intelektualne, wsparcie miasta i społeczności lokalnej – mówił Joan Roca i Albert.

– Muzeum, które nie prowadzi działalności badawczej, może skończyć jako kulturalna atrakcja, ale nie będzie wnosić innowacji w to, jak patrzymy na świat. Muzea to wiedza – dodał historyk.

– Muzeum Pamięci Sybiru w bardzo innowacyjny sposób stworzyło przestrzeń, by dać nam miejsce do przemyśleń i doświadczenia emocji. Pokazuje nam los ludzi wykorzenionych wbrew ich woli – powiedział Joan Roca i Albert.

– Chociaż Muzeum Pamięci Sybiru jest polskim muzeum, przedstawia ono historię całej Europy Wschodniej, doświadczonej przez zbrodniczy totalitarny system, jakim był komunizm. To nie tylko polska pamięć, ale dziedzictwo całej Europy. Musimy zrobić wszystko, by podtrzymać tę pamięć. To ochroni kolejne pokolenia przed powtórzeniem tego doświadczenia – mówił w swoim przemówieniu dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru, prof. Wojciech Śleszyński.

– Nagroda Muzealna Rady Europy jest nie tylko potwierdzeniem profesjonalnego działania Muzeum Pamięci Sybiru, ale także wyrazem zaufania do naszej pracy. Motywuje nas to do dalszych kroków i dołożenia wszelkich starań, aby dbać o pamięć i historię – zakończył profesor Śleszyński.

Przed nami jeszcze najważniejszy moment tego dnia – wieczorna gala wręczenia Nagrody Muzealnej Rady Europy w strasburskim ratuszu.